Swoją przygodę z maszyną rozpoczęłam od "przypadkowego" kursu JUKI - Saw it we Wrocławiu. Było to może ze 2-3 lata temu..
Bardzo spodobało mi się szycie, choć baaaaardzo koślawo mi to wychodziło.
Trochę trwało zanim pojawiła się u mnie maszyna. Ale jest, mam swoje cudo JANOME JUBILEE 60507.
zdjęcie pochodzi ze strony: http://www.okazje.info.pl/okazja/sprzet-agd/janome-jubilee-60507.html
Maszyna spełnia wszystkie moje oczekiwania, ciągle się jej uczę i ciągle mnie zaskakuje co można na niej stworzyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz