Jak to się stało, nie wie nikt, ale zostałam wybrana spośród sporej liczby zgłoszeń do zrecenzowania kursu online ze Strefy Kroju i Szycia.
A tu moich kilka słów na temat 10cio dniowego okresu testowania kursu:
Nigdy nie pisałam recenzji kursu, więc mam nadzieję, że tych kilka zdań będzie dla kogoś cenne.
Możliwość przetestowania kursu internetowego była dla mnie bardzo
ciekawym doświadczeniem. Nigdy wcześniej nie brałam udziału w kursie
online. Nie wiedziałam czego się spodziewać, więc odkrywałam wszystko od
nowa.
Kurs “Jak uszyć torebki i nerki” został podzielony na 3 moduły:
- Moduł szycia torby bucket bag wraz z organizerem,
- Moduł szycia okrągłej torebki,
- Moduł szycia owalnej nerko-torebki
oraz bonusy: Moduł obsługi maszyny i overlocka oraz Wykrój i lekcję video, jak uszyć nerkę.
Na każdy moduł przypada filmik-instruktaż, wykrój oraz check lista.
Wszystko zostało starannie i dokładnie przygotowane. Instruktaż został
precyzyjnie nakręcony, na obrazie nie ma niepotrzebnego i
rozpraszającego tła. Jednym słowem otrzymujemy czyste stanowisko,
przygotowane pod konkretny projekt.
Agnieszka, instruktorka
prezentuje dokładnie i wyraźnie każdy etap pracy. Sumiennie i z pełnym
zaangażowaniem podchodzi do każdego elementu etapu oraz szytej rzeczy.
Na instruktażu możemy usłyszeć o alternatywach, jakie można zastosować
szyjąc konkretny model. Bardzo duża uwaga został poświęcona na detale.
Dopieszczenie każdego elementu modelu jest pod każdym kątem.
Kurs, według mojej opinii, kierowany jest do osoby, która posiada duże
doświadczenie w szyciu, jak i osoby, która ma solidne podstawy.
Jeśli jesteś raptusem, jak ja, ten kurs nauczy cię cierpliwości.
Poza nauką cierpliwości, doszkoliłam się w nabytych już wcześniej
umiejętnościach. Chyba pierwszy raz w życiu, tak skrupulatnie
przechodziłam przez każdy krok szycia. Jestem zadowolona z efektów
swojej pracy, mogłam poszaleć i zainspirować się na coś nowego.
Jeśli wahasz się, czy sobie poradzisz z uszyciem torebki, to wyrzuć
niepewność i zasiadaj do kursu. Jak uszyjesz swoją torebkę czy nerkę,
każdy na mieście zwróci na ciebie uwagę. Szyj i wyraź siebie – WARTO 

Wybrałam do uszycia dwa modele bucket bag i owalną nerko-torebkę. Nerko-torebkę zrobiłam zgodnie z instruktażem, bez kombinacji. Ale w przypadku bucket bag - poszalałam. Worek zamieniłam na plecak. I zamiast jednej szelki przez ramię, zrobiłam szelki na ramię.
Do uszycia owalnej nerko-torebki użyłam weluru tapicerskiego, darowanego od bratowej, podszewkę użyłam z zapasów ze sklepu Otula.pl, zamki, karabińczyki, regulatory również zapasy. Jedynie chwosta dokupiłam w Inny Wymiar Szycia.
Do uszycia bucket plecaka, użyłam jeansu z zapasów z Dzianinowy Zawrót Głowy, tej samej bawełny na podszewkę, oczka zaciskowe z Inny Wymiar Szycia, sznurek z Szyciokawiarni.
Jestem zadowolona z własnej pracy, z wybranych modeli, szczególnie, że szyłam pod swoje wymagania i na własny użytek. Niebawem majówka, więc sprawdzą się idealnie.
więcej moich poczynań z szyciem można zobaczyć na FB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz